3 stycznia 2011

Tajne Plany Rządu na 2011 rok.

Witam wszystkich po dość długiej przerwie spowodowanej brakiem dostępu do Internetu, który jak zawsze skutecznie gwarantowany jest przez miasto. Na szczęście, mam  również alternatywne "dostępy". W międzyczasie napisałem notkę, która "kisi się" zapisana w Notatniku na moim dysku. Nie wiem, czy ją zamieszczę, gdyż może się wydać nie na czasie, chociaż wszystko wskazuje na to, że po uzupełnieniu jednak zasłuży sobie na miejsce na moim blogu.

Jako pilny komputerowiec osiągnąłem coś niebywałego i dotarłem do tajnych planów rządowych na rok 2011. Świadomy przełomu, jaki może nadejść po ich upublicznieniu, niniejszym zapraszam do lektury:



"Plany Rady Ministrów Rzeczypospolitej Polskiej na rok 2011:

- Dwukrotne powiększenie miasta Pułtusk i zmiana jego nazwy na Cały Tusk.

- Obiecanie jak największej ilości rzeczy po to, aby zachować stabilność polityczną poprzez zdecydowane zwycięstwo w wyborach parlamentarnych. Przygotowanie gruntu pod zwiększenie VAT-u do 25%, a w przyszłości do 27% w imię walki z kryzysem.

- Koniec wojny polsko-polskiej poprzez totalne zwycięstwo naszej młodzieżówki.

- Wyrównanie poziomu między „Polską A” i „Polską B”. „Polsce B” trzeba zabrać mniej, a „Polsce A” – więcej. W ten właśnie sposób wyrównamy poziomy ubóstwa. Patrząc na wyniki wyborów widać wyraźnie, że „Polsce A” grabież państwowa i tak się podoba. Zresztą, i tak się już przyzwyczaili.

- Jesienna ofensywa legislacyjna, na wiosnę. Wiosna to najlepszy czas na ofensywy, tak nam na Uniwersytecie Łomonosowa mówił każdy generał. „Jesienna” to nazwa mająca za zadanie zmylić szpiegów wroga. Poza tym, kiedy u nas jest wiosna, to na półkuli południowej jest jesień, a my przecież myślimy globalnie.

- Pozbycie się z terenów Polski gazu łupkowego szkodliwego (w nadmiarze) dla zdrowia.


- Przygotowania do Euro 2012 poprzez intensywny trening premiera i wystawienie go w wyjściowym składzie jako element prestiżowy.


- Wzięcie kolejnych pożyczek w celu udowodnienia naszej wiarygodności na arenie ekonomicznej, pokazanie, że jesteśmy godni zaufania, poprawienie prestiżu Polski w oczach banków zagranicznych.

- Zapewnienie godziwej rozrywki w telewizji, utworzenie Biura ds. Rozrywki Telewizyjnej. Ochrona obywateli przed niebezpiecznymi treściami czyhającymi w sieci Internet. Utworzenie Ministerstwa Informacji i Ministerstwa Prawdy („Komunikaty Ministerstwa Prawdy” prowadzą na serwisie YouTube nierówną walkę z anonimowymi sabotażystami informacyjnymi) w celu ochrony obywateli przed kłamliwymi doniesieniami i manipulacją.

- Wymienienie na nowe starych planów budowlanych dróg i autostrad, które stracą ważność w tym roku. Polska zasługuje na najbardziej nowoczesne plany dróg.

- Należyte przygotowanie następców władcy poprzez specjalne szkolenia i wyjazdy np. do Chin.

- Zwiększenie miejsc pracy poprzez stopniowe zatrudnianie coraz większej ilości urzędników państwowych, zachęcanie do podejmowania tejże pracy przez nadawanie kolejnych przywilejów i podwyżek.

- Nowoczesne, przyszłościowe plany budowy wałów przeciwpowodziowych (i innych wałków) do wykonania w przyszłości (bo myślimy przyszłościowo). 

- Należyte uhonorowanie bohaterów Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej, odkłamywanie ich historii, podkreślanie zasług i pomoc w powrocie do władzy. Regularne ustępstwa wobec Niemiec i Rosji w imię budowania pozytywnych relacji i zyskiwania szacunku tych państw. Pełne odtworzenie i rehabilitacja Wojskowych Służb Informacyjnych bazujących na wieloletnim doświadczeniu i wykształceniu zagranicznym w najlepszym pod względem służb państwie świata. Odtworzenie i rehabilitacja Urzędu Bezpieczeństwa i Służby Bezpieczeństwa - nie można marnować takich oficjalnych zasług i takiego doświadczenia. I takich znajomości.

- Wprowadzenie ŁADNYCH dowodów osobistych za półdarmo, bo z pieniędzy państwowych, a nie z naszych (no to co, że z podatków?), a na dodatek z bajeranckim chipem, więc każdy będzie chciał taki mieć:


- Zmniejszenie powierzchni Polski o niepotrzebne tereny tak, aby polska armia była w stanie obronić więcej niż 0,7% terytorium kraju. To zamknie tym sabotażystom usta w wygłaszaniu złych informacji (jak Szeremietiew tutaj) i udowodni, że do obrony kraju ma wystarczyć 110 tys. żołnierzy i 15 brygad wojsk operacyjnych. Informacje w stylu: "Polskie siły zbrojne może pokonać armia licząca 300-400 tys. żołnierzy. Takie siły może wystawić bez trudu Rosja, a po mobilizacji także Białoruś i Ukraina. Armia jaką dysponuje dziś Polska w razie wojny poniesie klęskę" tylko niepotrzebnie niepokoją społeczeństwo i dają informacje szpiegom.

- Godne reprezentowanie Polski na arenie międzynarodowej, propagowanie bigosu jako polskiej potrawy narodowej o walorach zarówno smakowych, politycznych, historycznych, jak i dyplomatycznych.

- Wprowadzenie języków niemieckiego i rosyjskiego jako języków obowiązkowych w szkolnictwie (całkowicie państwowym) i w urzędach - niech się ludzie kształcą, ale niech też młodzież się kształci, aby w przyszłości były z tego mądre plony!"


***
Więcej planów nie pamiętam. Serdecznie za nie żałuję i proszę o dopisywanie kolejnych w komentarzach.

I jakkolwiek wolałbym, żeby to były po prostu wymyślone przeze mnie żarty, to obawiam się, ze spora część tych planów zostanie zrealizowana. Mogę się mylić, ale mogę też strzelić, że podatek VAT w wysokości 25% będzie w Polsce funkcjonował. Bardziej pewne jest zwiększenie liczby urzędników państwowych (których liczba wzrosła 10-krotnie od czasów Sejmu I Kadencji), bo 60 000 nowych przeszło bez większego sprzeciwu społeczeństwa. Bez wątpienia przesadziłem z ministerstwami: Prawdy i Informacji, ale jakie inne porównanie nadać upolitycznionej Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji, upolitycznienie stacji telewizyjnych? Począwszy od TVN (Tusk VisioN) poprzez TVP(O) a kończąc na maleńkiej Superstacji przejętej niedawno przez p. Solorza… Tylko Internet jest obecnie jako-tako niezależny, bo można na bieżąco komentować doniesienia i nie jest to „gadanie do telewizora”, bo jednak ktoś nas przeczyta – i my kogoś. Niestety, coraz częściej spotykamy się z odgórną cenzurą Internetu, której to cenzury i ja częściowo padłem ofiarą (tak to jest z „darmowymi” państwowymi dostępami do Internetu). Ostatnio głośno było o rezygnacji z realizacji budowy połowy zaplanowanych dróg (na Euro 2012 się zatem nie wyrobimy) – ważność planów wygasa za 3 lata, więc trzeba będzie wydawać masy naszych pieniędzy na sporządzanie nowych. A to wszystko w duchu nepotyzmu, kolesiostwa, powrotu do „komuny”, oraz grabienia z pieniędzy i honoru zarówno państwa jak i jego obywateli.

5 komentarzy:

  1. 1) w 3 miesiące po wylosowaniu Ukrainy i Polski Zarząd Dróg Krajowych i Autostrad przekazał informację dla Premiera, że nie spełnią połowy powierzonych im zadań w takim czasie.
    2) Vat ma rosnąć do poziomu 25%, co rok o 1 punkt %, a następnie spadać o 1 punkt %. 2013 - 25%, 2014 - 24% itd.
    Anonimowy bo nie mam konta ;P na eRepie Pruser ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. bigos mogłeś sobie darować - przypomina nieśmieszne żarty z Irasiada. co im ten pies zaszkodził?
    i całe to memłanie o planach dróg - naprawdę zasługujemy na porządne plany, najlepiej na czerpanym papierze.

    OdpowiedzUsuń
  3. Przynajmniej rząd tak powiedział że będzie spadał.

    A Ty wierzysz politykom? Tak jak Kwachu powiedział po powodzi 97 że VAT na telefonię wzrośnie tylko na chwilę i zmaleje. I co zmalał?

    OdpowiedzUsuń
  4. Krótko mówiąc twój płacz gówno da. Jeśli codziennie tak ubolewasz nad naszym krajem to może zmień narodowość bo z reszty tego co ci (niby) ukradnie rząd będziesz musiał jeszcze oddać 3/4 na psychiatrę.

    OdpowiedzUsuń
  5. @up: Gdyby każdy myślał tak jak Ty, ludzie nadal siedzieliby na palmach i obrzucali się gównem. Mi nie pasuje niszczenie Polski i okradanie jej obywateli - to chyba dobrze. Ubolewać ubolewam, ale nie codziennie, bo rzeczywiście mógłbym wtedy zwariować, tyle jest powodów...

    Narodowość może nie, ale obywatelstwo zmieniło już wielu i wcale się im nie dziwię. Jedni wolą uciec, inni chcą to zmieniać, a jeszcze inni tylko to hamują, gdyż chyba lubią być traktowani jak zwierzęta.

    OdpowiedzUsuń

W komentarzach na moim blogu panuje wolność słowa. Nie moderuję ich, chyba, że zawierają spam. Każdy może napisać szczerze to, co myśli.
Proszę przy tym o poszanowanie netykiety.